Ostatnie dwa lata wymagały od pracodawców dużej elastyczności, empatii i otwartości na zmiany. Musieli poszukiwać rozwiązań, które umożliwią zatrudnionym bezpieczną pracę w trudnych czasach. Standardem w wielu branżach stało się home office. Dziś wielu pracowników nie chce wracać do biur. Z badania przeprowadzonego przez Inquiry Market Research wynika, że ponad 60% osób chętnie zachowa możliwość pracy zdalnej, natomiast raport Pracuj.pl „Dwa lata nowej normalności” pokazał, że 6 na 10 badanych chciałoby pracować w modelu hybrydowym w najbliższej przyszłości. Jak zachęcić ludzi do powrotu? Przede wszystkim trzeba zapewnić im komfortowe warunki do pracy! Jak stworzyć przytulną przestrzeń, w której praca będzie przyjemnością? Dlaczego warto skorzystać z pomocy architekta?
Polacy polubili pracę zdalną
Przed wybuchem pandemii niemal 80% pracowników regularnie wykonywało swoje obowiązki zawodowe w siedzibie firmy. W czasach koronawirusa odsetek pracowników zdalnych wzrósł trzykrotnie. Praca zdalna, która miała mieć charakter przejściowy, w wielu branżach stała się standardem. Pracownicy polubili tę formę zatrudnienia. Wśród jej największych zalet wymieniają: swobodę w organizacji czasu pracy, większą wydajność, brak konieczności dojazdów do firmy, możliwość nieformalnego ubioru i mniejszy stres.
Po dwóch latach home office pracodawcom coraz trudniej przekonać pracowników do powrotu do biur. Z badania przeprowadzonego przez firmę Kincentric wynika, że większość zatrudnionych chciałaby zachować możliwość pracy zdalnej, przynajmniej częściowo. To niestety nie napawa optymizmem pracodawców, liderów i managerów, którzy wskazują na spadek efektywności i innowacyjności zespołów na home office.
Jak poradzić sobie z taką sytuacją? Jak ściągnąć pracowników do biur? Przede wszystkim trzeba zaproponować im komfortowe warunki do pracy! Biuro musi być przytulne, dostosowane do specyfiki danego zawodu, zaaranżowane w sposób harmonijny i przemyślany. Pracownicy powinni czuć się w swojej zawodowej przestrzeni swobodnie – tak, jak w domu.
Przytulne biuro w duchu japandi
Ideę stworzenia przytulnej przestrzeni do pracy wykorzystała firma RealCo, która w lipcu otworzyła komfortowe biuro nowej inwestycji Michałowice Parkowa. Wnętrze utrzymano w minimalistycznej stylistyce japandi.
Harmonia, spokój, symetria i prostota rozwiązań – tak w dużym skrócie można opisać styl japandi. To hołd dla natury, minimalizmu i oszczędności. We wnętrzach japandi królują naturalne materiały, stonowane kolory, geometryczne linie i proste bryły. Drewno w najróżniejszych formach, rattan, wiklina czy bambus połączone z beżem, barwami ziemi, popielatymi szarościami czy klasyczną czernią tworzą niesamowicie przytulny, wypełniony spokojną energią klimat. W przestrzeni japandi nie znajdziesz bibelotów, bogato zdobionych elementów czy niepotrzebnych mebli. Wystrój jest minimalistyczny i oszczędny. Tym, co nadaje mu niebanalny charakter, są oryginalne, zachwycające wyjątkowym pięknem dekoracje – stare przedmioty, designerskie lampy czy fantazyjne donice wypełnione zielonymi roślinami.
Japandi to fuzja stylu skandynawskiego z japońskim. Nurt czerpie wszystko to, co najlepsze z charakterystyki, kultur i motywów tych dwóch regionów. Wnętrza w stylu japandi wypełnia energia zen, która daje uczucie ukojenia i wyciszenia – wyjaśnia architekt Magdalena Miśkiewicz.
W nowym biurze RealCo rządzą lekkość i naturalność. Jasne kolory koją zmysły, naturalne materiały dodają przytulności, a rośliny odprężają. Styl japandi wprowadza do biura harmonię, ład i spokój, czyniąc wnętrze prawdziwą oazą spokoju. Praca w takiej przestrzeni to czysta przyjemność.
Stworzenie przytulnej przestrzeni do pracy to niełatwe zadanie. Wymaga zaangażowania, doświadczenia, zmysłu dekoratorskiego i kreatywności. Zadanie to warto powierzyć specjaliście!
Współpraca z architektem się opłaca
Architekt, wykorzystując swoją wiedzę i doświadczenie, jest w stanie zaproponować rozwiązania idealnie dopasowane do możliwości aranżacyjnych danej przestrzeni. Specjalista doskonale zna zasady projektowania przytulnych i pięknych, a przy tym w pełni funkcjonalnych wnętrz. Wie, jak wykorzystać każdy skrawek pomieszczenia i jak nadać mu niebanalny charakter. Architekt pilnuje założonego budżetu, nadzoruje pracę wszystkich podwykonawców i dba o najwyższą jakość każdego elementu wyposażenia.
W pracy architekta najważniejsze są oczekiwania klienta oraz możliwości aranżacyjne danego wnętrza. Każdy specjalista dąży do tego, aby zaprojektować spójną, estetyczną przestrzeń, która będzie spełniać wszystkie wymagania inwestora. Stworzenie komfortowego, przytulnego, a przy tym funkcjonalnego biura to nie lada wyzwanie dla osoby, która z aranżacją wnętrz ma mało wspólnego. Dla architekta to czysta przyjemność – dodaje właściciela studia Miśkiewicz Design.
Najszybciej newsy trafią do Internetu. Zmiany w stanie prawnym lub projekty, które mają szansę wejść w życie, branżowe nowinki, informacje o nowych technologiach, produktach – portale internetowe są miejscem, gdzie na nie trafimy. Tak jak w przypadku niebranżowych mediów internetowych, mamy zagwarantowaną szybkość dostarczania informacji. Poszerzanie swojej wiedzy poprzez lekturę branżowej prasy, książek i stron internetowych wydaje się być oczywistą ścieżką samodzielnego rozwoju swojego życia zawodowego.
W zależności od naszych potrzeb, nastawienia, upodobań itp. warto sięgać po autorów, których styl pisania, charakter ujmowania tematu nam się podobają i po prostu do nas przemawia. Nie ma potrzeby zmuszać się do czytania czegoś, co nam się zwyczajnie nie podoba. Wszak lektura ma nam sprawiać satysfakcję i przyjemność, a nie tylko dostarczać wiedzy.
Słowo pisane to nieoceniony sposób na rozpowszechnianie informacji. Pamięć ludzka jest ulotna, o czym często przekonujemy się aż za dobrze. Dzięki lekturze zyskujemy dostęp do informacji, do których możemy się praktycznie w każdej chwili odwołać i potraktować je jako swoisty pewnik, także w sytuacjach spornych czy przy wyjaśnianiu nieścisłości. Tego komfortu nie mamy w przypadku sięgania po informacje przekazane drogą ustną, które są uważane za mniej wiarygodne. Większe zaufanie do zanotowanych informacji kosztem tych powiedzianych i usłyszanych to efekt uboczny rewolucji Gutenberga.
Czytanie jest czynnością angażującą nasz mózg – można to tak w skrócie ująć, bez wchodzenia nadmiernie w medyczne szczegóły. „Muszę przemyśleć to co przeczytałem/przeczytałam” – często w ten sposób podsumowujemy lekturę (chyba, że była ona dla nas bardzo nieangażująca na poziomie intelektualnym, emocjonalnym, nie dostarczyła nam żadnych nowych informacji itp.). Dzięki czytaniu wpadniemy na nowe pomysły, kreatywne sposoby rozwiązania problemów, nowe ujęcia starego i dobrze znanego tematu. Opisany przez autora case study może stać się inspiracją do wykorzystania przez analogię pewnych rozwiązań w nowym kontekście. Osobną kwestię, choć wartą wspomnienia, stanowią teksty, które nie są inspiracją w sensie zawodowych, a przede wszystkim w zakresie samorozwoju. Z doświadczenia mogę napisać, że świetnie w tej kwestii sprawdzają się biografie znanych ludzi, których osiągnięcia lub ścieżka życia z jakiegoś powodu budzą nasz podziw czy po prostu zainteresowanie. Recepty na sukces od A do Z na skalę Billa Gatesa w takiej biografii raczej znajdziemy (zresztą wtedy cena takiej książki była inna), ale coś, co może pchnąć nasze myślenie o swojej działalności, zachęcić do odejścia z pracy na etacie i założenia własnej firmy, przemodelowania swojej oferty, wpłynięcia na sposób komunikowania się z klientami itp. Możliwości jest tu naprawdę sporo i warto je wykorzystać. Funkcję inspiracji może pełnić biografia nie tylko kogoś z naszej branży, do tego celu potrafią się też nadawać nieźle życiorysy artystów, którzy zazwyczaj w życiu nie mieli lekko.
Czytanie uspokaja i spowalnia bicie serca. Wystarczy 6 minut czytania, żeby zredukować uczucie stresu aż o 60%! Co ciekawe, czytanie książek redukuje stres: o 68% bardziej od słuchania muzyki, o 300% bardziej od wyjścia na spacer i aż o 600% bardziej od grania w gry komputerowe.
Podczas czytania powieści mamy mnóstwo rzeczy do zapamiętania – imiona bohaterów, ich charaktery, motywacje, historie, związki z innymi postaciami, miejsca, wątki fabularne, szczegóły… Tymczasem w mózgu tworzą się nowe synapsy, a te istniejące się wzmacniają. Dzięki czytaniu nasza pamięć pozostaje w dobrej kondycji.
Postaci fikcyjne mogą stanowić takie samo źródło inspiracji co spotkanie z żywym człowiekiem. Inspirować może wszystko – aktywności, którym się oddają, miejsca, które odwiedzają, decyzje, które podejmują…
Mając przed oczami tylko literki, sami musimy wizualizować sobie to, co dzieje się w książce – nieczęsto są to nawet rzeczy, których nie możemy zobaczyć w świecie rzeczywistym! Czytanie, stymulując prawą półkulę mózgu, rozwija naszą wyobraźnię.
Czytanie powieści wymaga od nas skupienia uwagi przez dłuższy czas, co zdecydowanie poprawia naszą zdolność do koncentracji.
Im więcej czytamy, tym większy mamy kontakt z różnorodnym, a nawet zupełnie nowym dla nas słownictwem. Taki kontakt samoistnie poszerza nasz własny zasób słów.
Warto czytać książki, żeby utrzymać swój mózg w dobrej formie. Mole książkowe mają 2,5 raza mniejszą szansę na rozwój Alzheimera, czytanie spowalnia także starczą demencję.
Czytanie różnych książek na te same tematy pozwala nam poznać i porównać różne punkty widzenia, spojrzeć na rzeczy z różnej perspektywy, a w rezultacie rozwinąć nasz własny światopogląd.
Warto czytać, żeby rozwijać własną empatię. Zaangażowanie w fikcję literacką pozwala nam na postawienie się na miejscu drugiego człowieka i zrozumienie go.
Aż 82% moli książkowych przekazuje pieniądze i dobra materialne dla organizacji charytatywnych. 3 razy częściej niż osoby nieczytające są aktywnymi członkami tych organizacji.
Książki to ogromne skarbnice wiedzy. Tutaj nie trzeba dodatkowych argumentów.
Szczególnie, jeśli czytasz np. takie kryminały od Agathy Christie. Rozwiązywanie zagadek wymaga analizowania wydarzeń, faktów, motywacji postaci, stawiania tez, weryfikowania założeń… Zdecydowanie rozwija to zdolność do krytycznego i analitycznego myślenia.
Im więcej czytasz dobrych pisarzy, tym lepiej możesz rozwijać własny styl. Nie wspominając o tym, że częsty kontakt z tekstem pisanym uczy poprawności gramatycznej czy ortograficznej.
Stworzenie wieczornego rytuału z książką daje naszemu ciału sygnał, że pora się zrelaksować i przygotować do snu.
Czytanie pozwala nam postawić się w różnych sytuacjach, w których na co dzień do tej pory się nie znaleźliśmy. Otwiera nas na nowe doświadczenia i rozszerza horyzonty, kształtując nas samych.
Nie ma wątpliwości, że czytanie wpływa w znaczącym stopniu na nasz umysł. Choć statystyki nie są pozytywne i pokazują, że coraz więcej osób zamiast papierowej lektury wybiera Internet jako podstawowe źródło informacji, bez wątpienia to właśnie czytanie książek pogłębia zasób słownictwa, uczy ortografii, interpunkcji, pozwala na dogłębne poznanie problemu, poszerza wiedzę. Czasami wystarczy kilka minut dziennie, by w ciągu roku przeczytać wiele wartościowych książek.
Czytanie wzbogaca słownictwo, co znacznie pomaga w opisywaniu swoich uczuć i myśli. Ludziom często umyka jakiś wyraz lub chcą coś powiedzieć, ale nie potrafią ubrać tego w słowa. Na szczęście można nad tym pracować, a czytanie jest najlepszym ćwiczeniem. Warto czytać książki zarówno podczas nauki czytania, jak i wtedy, kiedy ta umiejętność została opanowana do perfekcji. Poza tym dobrze jest zwrócić uwagę na dzieła wybitnych, polskich i zagranicznych pisarzy, którzy są prawdziwymi mistrzami we władaniu języka.
Czytanie książek to także doskonała stymulacja dla mózgu. Czytając, tworzymy w głowie obrazy, łączymy nową wiedzę z tym, co już jest nam znane. Podczas czytania lektury, neurony są nieustannie zmuszane do wysiłku, co przekłada się na lepszą pamięć.
Dlaczego warto czytać książki? Czytanie działa uspokajająco. Jeżeli wybierzesz książkę, która naprawdę Cię interesuje, stres dnia codziennego odejdzie w zapomnienie. Książki biznesowe czy poradniki warto czytać rano. Natomiast wieczorem, przed snem wybieraj powieści — ułatwi Ci to zasypianie.
Ludzie, którzy czytają, są mądrzejsi. Nie bez powodu mówi się o kimś, kto posiada wartościową wiedzę, że jest „oczytany”. Książki pozwalają na poprawę wielu aspektów swojego życia — od biznesu, poprzez relacje z innymi, po psychologię. Warto czytać książki, ponieważ to właśnie lektura sprawia, że człowiek poszerza swoje horyzonty i staje się jeszcze bardziej inteligentny.
Książki potrafią zainspirować. Czasami znajdujemy się w takim punkcie swojego życia, że nie wiemy, w którą stronę warto pójść. Dlaczego warto czytać książki? W lekturze może zainspirować wszystko — postawa głównego bohatera, odwiedzane miejsca, podejmowane decyzje, aktywności.
Czytanie książek rozwija wrażliwość na sztukę i na innych ludzi. Ludzie, którzy czytają, 3 razy częściej odwiedzają muzea, a 2 razy częściej sami malują, piszą lub fotografują. Dzięki książkom rozwija się także empatia. Angażujemy się w fikcję literacką i potrafimy postawić się na miejscu drugiego człowieka, a także go zrozumieć.
Książki wpływają także na większe zdolności analityczne. Osoby, które czytają kryminały, wymagające rozwiązywania zagadek, analizowania faktów, stawiania tez, rozwijają w sobie zdolność krytycznego i analitycznego myślenia. W tym przypadku szczególnie polecamy klasyki polskich kryminałów. Pamiętaj, że warto czytać książki już od najmłodszych lat, aby zauważyć pozytywny wpływ czytania w dorosłym życiu.
Częstsze sięganie po lekturę to także rozwijanie własnego stylu. Warto wybierać książki uznanych pisarzy, dzięki którym nauczymy się poprawności gramatycznej oraz ortograficznej. To jedna z najważniejszej korzyści, wynikającej z czytania książek, którą z pewnością doceni każdy dorosły, który już jako dziecko namiętnie czytał książki.
Dzięki czytaniu możemy postawić się w różnych sytuacjach i wyobrażać sobie, co zrobilibyśmy na miejscu bohatera. Otwieramy się tym samym na nowe doświadczenia czy wyzwania, rozszerzamy horyzonty, kształtując własną osobowość. Ponadto dziecko, czytające mądre powieści przygodowe może nauczyć się pozytywnych zachowań, które w dorosłym życiu mogą nie raz uratować człowieka z opresji.
Według badań przeprowadzonych przez amerykańską agencję wspierającą sztukę — NEA — ludzie, którzy regularnie czytają, znacznie bardziej angażują się obywatelsko oraz kulturowo. Co więcej, czytelnicy mają większą swobodę i łatwość wypowiedzi