Co 3. firma zatrudniająca głównie pracowników blue collar i co 20. gwarantująca przede wszystkim etaty white collar przyznaje, że zwolniła pracownika z powodu jego długiej lub częstej nieobecności w pracy spowodowanej chorobą, wynika z najnowszego badania Grupy Progres „Rynek pracy 360”. Takie praktyki – mimo, że nie dotyczą większości firm – powodują, że wiele osób w obawie przed utratą etatu nie chce mówić szefowi o swoich problemach zdrowotnych, nawet jeśli na dłuższą metę nie da się ich ukryć.

  • W 2021 r. – osobom ubezpieczonym w ZUS – wystawiono w sumie niemal 20,5 mln zaświadczeń lekarskich z tytułu ich choroby. Łączna liczba dni absencji w pracy wynikającej z tych zaświadczeń wyniosła 239,9 mln (ZUS).
  • Według danych GUS prawie połowa pracujących Polaków (46 proc.) odczuwa przewlekłe dolegliwości w pracy.
  • Polacy boją się mówić przełożonemu o swoich problemach zdrowotnych.
  • W Europie tylko 23 proc. pracowników deklaruje, że zgłosiłoby się do swojego managera w sytuacji doświadczania problemów psychicznych, a w Polsce zrobiłoby to jedynie 8 proc. kadry
  • Jeśli chodzi o zdrowie fizyczne, to – według Fundacji StwardnienieRozsiane.info – wśród najczęstszych przyczyn, które wpływają na to, że chorzy nie chcą mówić o problemach ze zdrowiem jest strach przed zwolnieniem i niepochlebne komentarze zespołu.
  • Niestety utrata pracy lub brak możliwości zatrudnienia nadal dotyka zbyt wiele osób chorujących przewlekle.
  • Dla części przełożonych długa lub częsta absencja chorobowa była powodem zwolnienia pracownika. Według badania Grupy Progres, tego typu decyzje podejmowano w co trzeciej firmie z branż związanych z pracą fizyczną (33 proc.) i w co dwudziestej organizacji (5 proc.) gwarantującej przede wszystkim etaty dla pracowników umysłowych.

Zgodnie z przepisami zwolnienie lekarskie może być wystawione maksymalnie na 182 dni, a więc na około pół roku. W tym czasie pracownikowi przysługuje wynagrodzenie chorobowe i zasiłek. Potem można się starać o świadczenierehabilitacyjne (max. 12 miesięcy). W 2021 r. – osobom ubezpieczonym w ZUS – wystawiono w sumie niemal 20,5 mln zaświadczeń lekarskich z tytułu ich choroby. Łączna liczba dni absencji w pracy wynikającej z tych zaświadczeń wyniosła 239,9 mln (ZUS). Kondycja zdrowotna naszych rodaków nie jest w najlepszym stanie i często ma wpływ na ich wydajność i aktywność zawodową. Mimo że średnia długość zwolnienia lekarskiego wynosi ok. 11 dni, to przynajmniej jedno zwolnienie otrzymało w ubiegłym roku 6,5 mln osób, czyli ok. 45 proc. ludzi podlegających w jednym momencie ubezpieczeniu chorobowemu. To oznacza, że przeciętna długość absencji chorobowej wyniosła 36,7 dnia.

O problemach zdrowotnych naszych rodaków informował również GUS. Według danych Urzędu prawie połowa pracujących Polaków (46 proc.) odczuwa przewlekłe dolegliwości w pracy. Co szósta osoba obecnie lub kiedyś wykonująca pracę zarobkową uskarża się na odczuwanie spowodowanych lub pogłębionych przez nią problemów zdrowotnych.

Firmy zaczynają odczuwać ten problem i szukają rozwiązań, bo koszt nieobecności pracownika przebywającego na L4 przewyższa wartość środków przeznaczonych na narzędzia poprawiające stan zdrowia zespołu. Jak wynika z raportu Grupy Progres, 56 proc. osób (zajmujących wyższe stanowiska) bierze udział w – opłaconych przez przełożonego – kursach i szkoleniach, również tych z zakresu psychoedukacji. 27 proc. badanych podnosiło kwalifikacje zawodowe pozwalające im nie tylko dobrze zarządzać zespołem, ale też zadbać o jego zdrowie psychiczne. Wiele firm idzie też o krok dalej i zaczyna badać stan emocjonalny zespołu, bo może mieć on wpływ nie tylko na funkcjonowanie organizacji, ale również na jej wyniki.

Problem jest dość poważny, bo w Europie tylko 23 proc. pracowników deklaruje, że zgłosiłoby się do swojego managera w sytuacji doświadczania problemów psychicznych, a w Polsce zrobiłoby to jedynie 8 proc. kadry.  Dlatego coraz więcej firm dba o kondycję psychiczną pracowników. Niestety nadal spora część przełożonych nie dostrzega problemów fizycznych kadry. Szczególnie gdy dany pracownik nie jest osobą z orzeczoną niepełnosprawnością, ale w ukryciu boryka się z przewlekłą chorobą utrudniającą funkcjonowanie. Co więcej, jego kondycję osłabia stres spowodowany niewłaściwymi warunkami pracy i strach przed zwolnieniem tylko z powodu choroby mówi Magda Dąbrowska, wiceprezes Grupy Progres.

Obawy przed poruszaniem tematu problemów psychologicznych potwierdza m.in. raport Human Power badający odporność psychiczną polskich organizacji – aż 77 proc. ankietowanych jest zdania, że pracownicy boją się mówić o dolegliwościach natury psychicznej, a z wszelkiego rodzaju przeszkodami próbują sobie radzić na własną rękę. Z kolei, jeśli chodzi o zdrowie fizyczne, to – według Fundacji StwardnienieRozsiane.info – wśród najczęstszych przyczyn, które wpływają na to, że chorzy nie chcą mówić o problemach ze zdrowiem, znajdują się: strach przed zwolnieniem, obawa przed reakcją współpracowników, niepochlebne komentarze zespołu, stygmatyzacja, niesprawiedliwa ocena wykonywanej pracy tj. przez pryzmat choroby, a nie osiągnięć czy kompetencji.

Nie ma obowiązku mówienia o chorobie w pracy, ale z doświadczeń naszej Fundacji wynika, że przekazanie takiej informacji najczęściej przekłada się w pozytywny sposób na sytuację osoby zatrudnionej – mówi Monika Łada, prezes Fundacji StwardnienieRozsiane.info. Oczywiście, jeśli nie chcemy, to nie musimy omawiać z szefem wrażliwych szczegółów dot. naszego zdrowia. Jednak samo zasygnalizowanie swojego problemu może pomóc osobom z chorobami przewlekłymi utrzymać stanowisko i pozostać aktywnymi zawodowo, a dzięki temu – i społecznie – dodaje Monika Łada.

Niestety utrata pracy lub brak możliwości zatrudnienia nadal dotyka zbyt wiele osób chorujących przewlekle. Zwykle słyszą one diagnozę, gdy są w wieku najwyższej aktywności zawodowej np. stwardnienie rozsiane (SM) diagnozowane jest najczęściej pomiędzy 20. a 40. rokiem życia. W przypadku ludzi z SM, które każdego roku wykrywane jest u 2 000 Polaków, ponad 60 proc. jest aktywnych zawodowo, a 40 proc. nie pracuje, często nie dlatego, że nie chce, ale z powodu braku szans na etat (IZWOZ). Nie tylko stwardnienie rozsiane, ale również inne choroby przewlekłe oznaczają wyższe ryzyko utraty pracy i braku aktywności zawodowej w okresie najwyższej produktywności, co ma ogromny wpływ na przebieg życia oraz możliwości osoby chorej. Dla części przełożonych długa lub częsta absencja chorobowa była powodem zwolnienia pracownika. Według badania Grupy Progres, tego typu decyzje podejmowano w co trzeciej firmie z branż związanych z pracą fizyczną (33 proc.) i w co dwudziestej organizacji (5 proc.) gwarantującej przede wszystkim etaty dla pracowników umysłowych.

Wśród polskich pracodawców obserwujemy coraz bardziej odpowiedzialne podejście do zatrudniania pracowników. W firmach realizowane są specjalne programy wspierające zespół na każdym etapie jego pracy, zarówno w lepszych, jak i gorszych chwilach, również w momencie choroby przewlekłej. Wszystko zależy oczywiście od kultury organizacyjnej firmy i jej managerów, którzy powinni mieć odpowiednie narzędzia i wiedzę pozwalającą im prowadzić działania profilaktyczne oraz w odpowiednim czasie zauważać, że dany pracownik ma jakieś problemy np. zdrowotne. Nie bez znaczenia są również wcześniej wypracowane relacje na linii pracownik-pracodawca i wzajemna uczciwość  – mówi Magda Dąbrowska, wiceprezes Grupy Progres. Niestety jest też grupa firm, moim zdaniem nadal zbyt duża, która zamiast wspierać osoby przewlekle chore, postanawia je zwolnić. Mimo że jedynym „przewinieniem” danego pracownika jest stan jego zdrowia i nieobecność w pracy, do której po jakimś czasie mógłby wrócić. Z naszych badań wynika, że takie podejście o wiele częściej występuje w firmach, które z uwagi na charakter wykonywanych zadań, wymagają dobrej kondycji fizycznej. Rzadziej w korporacjach bazujących na pracy umysłowej. Niemniej jedni i drudzy mają dużo do nadrobienia, jeśli chodzi o etyczne podejście do zatrudniania – podkreśla Magda Dąbrowska.

Coraz więcej polskich firm podchodzi z życzliwością i empatią do problemów osób chorych. Paradoksalnie „pomocna” okazała się pandemia COVID-19, która w pewnym momencie zwróciła większą uwagę przełożonych na aspekty zdrowotne. Obserwujemy i analizujemy działania krajowych prawodawców i muszę przyznać, że coraz więcej z nich kładzie nacisk na tworzenie przyjaznego środowiska pracy i oferuje wsparcie osobom zatrudnionym w ich firmie. Mogą one np. porozmawiać o swojej kondycji z wyznaczoną do tego osobą i – w razie potrzeby – dostosować zadania do sytuacji zdrowotnej czy pracować zdalnie. Oczywiście Polsce daleko jeszcze do ideału, ale jesteśmy na dobrej drodze. Musimy pokonać wiele obaw tworzonych i potęgowanych przez strach bądź niewiedzę. Brakuje kampanii, które edukowałyby zarówno pracowników, jak i pracodawców o sytuacji osób przewlekle chorych na rynku pracy. Takie działania mogłyby pomóc pracownikom utrzymać swoją aktywność zawodową i usunąć wiele barier, także tych istniejących tylko mentalnie – dodaje Monika Łada, prezes Fundacji StwardnienieRozsiane.info.

Biorąc pod uwagę liczbę zwolnień, działania wspierające zdrowie psychiczne i fizyczne pracowników powinna wdrożyć każda firma w Polsce. W szczególności te z branż, w których liczba dni absencji chorobowej pracowników (z powodu ich choroby własnej) jest najwyższa. W 2021 r. osoby ubezpieczone w ZUS i zatrudnione w przetwórstwie przemysłowym były na zwolnieniu w sumie 57,7 mln dni (liczba wystawionych zwolnień wyniosła 4,6 mln). Na L4 poszło także sporo osób z sektora handlu hurtowego i detalicznego oraz naprawy pojazdów samochodowych, w sumie wystawiono dla nich 3,1 mln zaświadczeń na łączną liczbę 40,3 mln dni. Na trzecim miejscu znalazło się budownictwo, w tej branży liczba dni absencji chorobowej wyniosła 15,8 mln (wystawiono 1,2 mln zwolnień lekarskich). Kolejną pozycję zajmuje transport i gospodarka magazynowa – pracownicy byli na L4 w sumie przez 13,1 mln dni (liczba zwolnień lekarskich przekroczyła 1 mln). Zespoły firm prowadzących działalność związaną z zakwaterowaniem i usługami gastronomicznymi w 2021 r. były nieobecne w pracy przez 6,9 mln dni (494 tys. L4).

W przypadku sektorów opartych głównie na pracy umysłowej najwięcej zaświadczeń lekarskich wystawiono dla osób z branży edukacyjnej – 1,8 mln (łączna liczba dni absencji – 17,2 mln), opieki zdrowotnej i pomocy społecznej – niemal 1,3 mln (łączna liczba dni absencji – 15,8 mln), administracji publicznej i obrony narodowej – 1,4 mln (łączna liczba dni absencji – 15,5 mln). Na kolejnych miejscach znalazła się działalność w zakresie usług administrowania i działalność wspierająca – ponad 1 mln zaświadczeń (łączna liczba dni absencji – 12,6 mln) oraz działalność profesjonalna, naukowa oraz techniczna – niemal 784 tys. L4 (łączna liczba dni absencji – ponad 9 mln).

Czytaj więcej

Nie ma wątpliwości, że czytanie wpływa w znaczącym stopniu na nasz umysł. Choć statystyki nie są pozytywne i pokazują, że coraz więcej osób zamiast papierowej lektury wybiera Internet jako podstawowe źródło informacji, bez wątpienia to właśnie czytanie książek pogłębia zasób słownictwa, uczy ortografii, interpunkcji, pozwala na dogłębne poznanie problemu, poszerza wiedzę. Czasami wystarczy kilka minut dziennie, by w ciągu roku przeczytać wiele wartościowych książek.

Czytanie wzbogaca słownictwo, co znacznie pomaga w opisywaniu swoich uczuć i myśli. Ludziom często umyka jakiś wyraz lub chcą coś powiedzieć, ale nie potrafią ubrać tego w słowa. Na szczęście można nad tym pracować, a czytanie jest najlepszym ćwiczeniem. Warto czytać książki zarówno podczas nauki czytania, jak i wtedy, kiedy ta umiejętność została opanowana do perfekcji. Poza tym dobrze jest zwrócić uwagę na dzieła wybitnych, polskich i zagranicznych pisarzy, którzy są prawdziwymi mistrzami we władaniu języka.

Czytanie książek to także doskonała stymulacja dla mózgu. Czytając, tworzymy w głowie obrazy, łączymy nową wiedzę z tym, co już jest nam znane. Podczas czytania lektury, neurony są nieustannie zmuszane do wysiłku, co przekłada się na lepszą pamięć.

Dlaczego warto czytać książki? Czytanie działa uspokajająco. Jeżeli wybierzesz książkę, która naprawdę Cię interesuje, stres dnia codziennego odejdzie w zapomnienie. Książki biznesowe czy poradniki warto czytać rano. Natomiast wieczorem, przed snem wybieraj powieści — ułatwi Ci to zasypianie.

Ludzie, którzy czytają, są mądrzejsi. Nie bez powodu mówi się o kimś, kto posiada wartościową wiedzę, że jest „oczytany”. Książki pozwalają na poprawę wielu aspektów swojego życia — od biznesu, poprzez relacje z innymi, po psychologię. Warto czytać książki, ponieważ to właśnie lektura sprawia, że człowiek poszerza swoje horyzonty i staje się jeszcze bardziej inteligentny.

Książki potrafią zainspirować. Czasami znajdujemy się w takim punkcie swojego życia, że nie wiemy, w którą stronę warto pójść. Dlaczego warto czytać książki? W lekturze może zainspirować wszystko — postawa głównego bohatera, odwiedzane miejsca, podejmowane decyzje, aktywności.

Czytanie książek rozwija wrażliwość na sztukę i na innych ludzi. Ludzie, którzy czytają, 3 razy częściej odwiedzają muzea, a 2 razy częściej sami malują, piszą lub fotografują. Dzięki książkom rozwija się także empatia. Angażujemy się w fikcję literacką i potrafimy postawić się na miejscu drugiego człowieka, a także go zrozumieć.

Książki wpływają także na większe zdolności analityczne. Osoby, które czytają kryminały, wymagające rozwiązywania zagadek, analizowania faktów, stawiania tez, rozwijają w sobie zdolność krytycznego i analitycznego myślenia. W tym przypadku szczególnie polecamy klasyki polskich kryminałów. Pamiętaj, że warto czytać książki już od najmłodszych lat, aby zauważyć pozytywny wpływ czytania w dorosłym życiu.

Częstsze sięganie po lekturę to także rozwijanie własnego stylu. Warto wybierać książki uznanych pisarzy, dzięki którym nauczymy się poprawności gramatycznej oraz ortograficznej. To jedna z najważniejszej korzyści, wynikającej z czytania książek, którą z pewnością doceni każdy dorosły, który już jako dziecko namiętnie czytał książki.

Dzięki czytaniu możemy postawić się w różnych sytuacjach i wyobrażać sobie, co zrobilibyśmy na miejscu bohatera. Otwieramy się tym samym na nowe doświadczenia czy wyzwania, rozszerzamy horyzonty, kształtując własną osobowość. Ponadto dziecko, czytające mądre powieści przygodowe może nauczyć się pozytywnych zachowań, które w dorosłym życiu mogą nie raz uratować człowieka z opresji.

Według badań przeprowadzonych przez amerykańską agencję wspierającą sztukę — NEA — ludzie, którzy regularnie czytają, znacznie bardziej angażują się obywatelsko oraz kulturowo. Co więcej, czytelnicy mają większą swobodę i łatwość wypowiedzi

Jednym z największych powodów, dla których czytamy książki, jest zdobywanie wiedzy. Książki są bogatym źródłem informacji. Czytanie książek na różne tematy dostarcza informacji i zwiększa głębię tematu. Za każdym razem, gdy czytasz książkę, poznajesz nowe informacje, które w innym przypadku nie byłyby znane.

Badania wykazały, że czytanie ma silny pozytywny wpływ na mózg. Pozostając pobudzonym psychicznie, możesz zapobiegać demencji i chorobie Alzheimera. Dzieje się tak, ponieważ utrzymywanie aktywności mózgu zapobiega utracie mocy. Mózg to mięsień i podobnie jak inne mięśnie w ciele, ćwiczenia utrzymują go w silnym i zdrowym stanie. Podobnie jak rozwiązywanie zagadek, czytanie książek to świetny sposób na ćwiczenie mózgu i utrzymanie go w zdrowiu.

Czytanie ma również pozytywny wpływ na ciało. Czytanie książki może zmniejszyć stres lepiej niż spacer lub słuchanie muzyki. Według badań, którzy czytają więcej, zwykle mają niższy poziom stresu.

Za każdym razem, gdy czytasz książkę>, musisz pamiętać jej oprawę, postaci, ich pochodzenie, historię, osobowość, wątki fabularne i wiele więcej. Gdy twój mózg uczy się o tym wszystkim pamiętać, pamięć staje się lepsza. Co więcej, przy każdej nowej pamięci, którą tworzysz, tworzysz nowe ścieżki, co wzmacnia istniejące.

Im więcej czytasz, tym bardziej stajesz się pomysłowy. Ilekroć czytasz książkę fabularną, zabiera Cię ona do innego świata. W nowym świecie Twoja wyobraźnia działa najlepiej, gdy próbujesz widzieć rzeczy we własnym umyśle.

Jedną z głównych zalet czytania książek jest umiejętność rozwijania umiejętności krytycznego myślenia. Na przykład czytanie tajemniczej powieści wyostrza umysł. Umiejętności krytycznego myślenia są kluczowe, jeśli chodzi o podejmowanie ważnych codziennych decyzji. Czytanie wymaga od osoby myślenia i przetwarzania informacji w sposób, którego nie jest w stanie oglądać telewizja. Im więcej czytasz, tym głębsze staje się zrozumienie tego, co czytasz i jego zastosowania.

Czytanie poprawia słownictwo i znajomość języka. Czytając, napotykasz nowe słowa, frazy i style pisania.

Czytanie dobrze napisanej książki wpływa na twoją zdolność do bycia lepszym pisarzem. Podobnie jak artyści wpływają na innych, tak samo pisarze. Wielu autorów, którzy odnieśli sukces, zdobyło swoją wiedzę, czytając prace innych. Jeśli więc chcesz zostać lepszym pisarzem, zacznij od nauki od poprzednich mistrzów.

Doskonalenie słownictwa i umiejętności pisania idzie w parze z rozwijaniem umiejętności komunikacyjnych. Im więcej czytasz i piszesz, tym lepiej się komunikujesz. Zwiększenie umiejętności komunikowania się, poprawa relacji, a nawet uczynienie cię lepszym pracownikiem lub studentem.

W naszym pracowitym stylu życia naszą uwagę przyciągamy każdego dnia w różnych kierunkach, starając się codziennie wykonywać wiele zadań jednocześnie. Na przykład może się okazać, że dzielisz swój czas między pracę nad zadaniem, czatowanie z ludźmi przez Skype, sprawdzanie poczty e-mail, pilnowanie Facebooka i interakcje z kolegami. Cała ta wielozadaniowość może prowadzić do wysokiego poziomu stresu i niskiej wydajności. Kiedy czytasz książkę, cała uwaga skupia się na tym, co czytasz. Twoje oczy i myśli są zanurzone w szczegółach historii. To poprawia koncentrację i koncentrację. Czytaj książkę co najmniej 20 minut dziennie, a będziesz zaskoczony, jak bardzo będziesz bardziej skoncentrowany.

Czytanie książek nas pochłania. Prowadzi to również do owocnego wykorzystania czasu. Pomaga nam nie tylko pozbyć się zmartwień, ale także odwraca nasz umysł od monotonii. Książki są doskonałym źródłem rekreacji. Ktoś, kto uwielbia czytać, nigdy się nie nudzi, ponieważ jest to idealny sposób na pozbycie się nudy. Gdy książki zabiorą Cię do innego świata, będziesz się relaksować i odmładzać.

W porównaniu z innymi formami rozrywki książki są dość tanie.

Życie jest pełne wyzwań. Gdy przechodzimy przez fazy w różnych etapach naszego życia, niewielka motywacja może być bardzo pomocna. Czytanie inspirujących książek o doświadczeniach życiowych może zmienić nasze życie. Czytanie dobrej książki, zachęca cię, a także uczysz się wskazówek, które pomogą Ci osiągnąć swoje osobiste cele. Zasadniczo inspirujesz się, by zostać lepszym mężem, żoną, córką, synem, matką, ojcem, a nawet pracownikiem.

Istnieją tysiące, jeśli nie miliony, książek samopomocy. Wiele z tych książek może pomóc w poprawie zdrowia. Czytanie takich książek zmniejsza poziom depresji. Osoby z ciężką depresją mogą skorzystać z lektury poradników. Oprócz tego, takie książki zawierają ważne wskazówki dotyczące ćwiczeń, diety i innych porad dotyczących zdrowego stylu życia. Wszystko to prowadzi do poprawy zdrowia psychicznego i fizycznego.

Według badań zatracenie się w książkach, zwłaszcza w fikcji, może zwiększyć empatię. W badaniu przeprowadzonym w Holandii naukowcy wykazali, że ludzie, którzy zostali „emocjonalnie przetransportowani” przez fikcję, doświadczyli wzrostu empatii. Czytając książkę, stajesz się częścią opowieści i odczuwasz ból i inne emocje bohaterów. To z kolei pozwala twojemu umysłowi stać się bardziej świadomym tego, jak różne rzeczy wpływają na innych ludzi. W końcu poprawia to twoją zdolność do podkreślania się z innymi ludźmi. 

Czytanie to podstawowy budowniczy umiejętności. Do każdego dobrego kursu na ziemi jest odpowiednia książka. Książki zawierają ważne informacje na różne tematy. Najlepszą rzeczą w czytaniu jest to, że możesz głębiej poznać to, czego się uczysz podczas dyskusji w klasie. Czy to gotowanie, taniec, a nawet sprzątanie, zawsze możesz poprawić swoje umiejętności, czytając książki.

Czytając wiele książek, komunikujesz się lepiej i zyskujesz większą wiedzę na temat różnych dziedzin życia. Wszystko to przekłada się na wyższą samoocenę. Ponieważ masz zaufanie do siebie i swojej zdolności do dostarczania, stajesz się bardziej produktywny i ogólnie znacznie lepsza osoba.

Książki są przenośne i lekkie. Nie przypominają dużych komputerów i gier, które zajmują zbyt dużo miejsca. Dzięki książce możesz spakować ją do torebki i łatwo nosić ze sobą wszędzie. Możesz czytać w dowolnym miejscu, w samolocie podczas podróży, w łóżku przed snem, w cieniu podczas relaksu, a nawet podczas wakacji.

Słaby sen prowadzi do niskiej wydajności. Dlatego tak wielu ekspertów zaleca regularne robienie stresu przed snem, aby uspokoić umysł, a tym samym lepiej spać. Czytanie książki jest jednym z najlepszych sposobów na uspokojenie się przed pójściem spać. Zamiast oglądać telewizję lub spędzać zbyt dużo czasu na smartfonie w łóżku, przeczytaj trochę. Jasne światła urządzeń elektronicznych będą miały wpływ na sen. Z drugiej strony książka pomoże ci lepiej spać.

Świat fikcji pozwala podróżować do innego świata, w którym wszystko jest inne. Czytając książki, poznajesz inne kultury i miejsca. Książki poszerzają horyzonty, pozwalając zobaczyć inne kraje, innych ludzi i wiele innych rzeczy, których nigdy nie widziałeś ani nie wyobrażałeś sobie. To idealny sposób na odwiedzenie fantastycznego kraju.

Zawsze możemy dzielić się tym, co przeczytaliśmy z rodziną, przyjaciółmi i współpracownikami. Wszystko to zwiększa naszą zdolność do kontaktów towarzyskich. Ludzie są istotami społecznymi, a w świecie smartfonów tracimy zdolność do kontaktów towarzyskich. Czytanie doprowadziło jednak do powstania klubów książki i innych forów, na których mamy okazję dzielić się z innymi.

Największa różnica między czytaniem a oglądaniem telewizji polega na tym, że czytanie daje możliwość uwolnienia kreatywności. Im więcej czytasz, tym więcej uczysz się nowych rzeczy. Nowe myśli zawsze rozciągają nasze umysły, aby odkrywać życie na nowe i lepsze sposoby. Zaczynamy patrzeć na świat w inny sposób, w ten sposób znajdujemy nowe kreatywne rozwiązania.

Inną zaletą czytania książki jest to, że uczysz się we własnym tempie. Ponieważ masz tę książkę przez cały czas, zawsze możesz wrócić do części, której nie rozumiesz. Możesz ponownie przeczytać rozdział tyle razy, ile chcesz, bez obawy, że przegapisz jakiś rozdział. Jeśli jest to książka samopomocy, możesz rozwiązać jeden problem na raz. Po rozwiązaniu jednego problemu możesz przejść do następnego, gdy tylko poczujesz, że jesteś gotowy. Wszystko odbywa się we własnym tempie, a co najważniejsze, twój umysł może swobodnie interpretować to, co czujesz.

Jest tak wiele świetnych książek do przeczytania, że ​​nie zdołasz ich przeczytać. Książki pisano od stuleci, teraz ktoś pisze książkę, a w przyszłości książki będą nadal pisane. Niezależnie od tego, czy szukasz czegoś, co Cię zainspiruje, czegoś, co sprawi, że będziesz się śmiać, romansować czy nawet zdobyć nowe umiejętności, znajdziesz na to niezliczone książki. Wystarczy poświęcić trochę czasu i wybrać, który z nich przeczytać. Nigdy nie zabraknie świetnych książek.

Książki pomagają nam lepiej odróżniać dobre pomysły od złych. Czytanie książki pozwala nam poznać różne podejścia do życia i problemy, przed którymi stoimy. Robiąc to, masz okazję rozeznać, co działało w przeszłości, a co nie. Zasadniczo uczysz się podejmować lepsze decyzje w życiu.

Historia odgrywa ważną rolę w tym, kim jesteśmy dzisiaj. Czytając książki, lepiej rozumiemy przeszłość i jej wpływ na nas. Dzięki książkom masz szansę poznać swój kraj, rodzinę i świat w ogóle. To świetny sposób na ponowne przyjrzenie się przeszłości i docenienie teraźniejszości.

Książki nie wymagają prądu, ani żadnej konserwacji. Kiedy czytasz książkę na temat pewnych umiejętności, takich jak gotowanie, obróbka drewna lub proste prace związane z majsterkowaniem, oszczędzasz sobie pieniądze, które wykorzystałeś na zatrudnienie wykonawcy. Uczysz się nie tylko nowych umiejętności, ale także oszczędzasz sobie wiele wydatków.

Spędzanie zbyt dużo czasu na oglądaniu telewizji lub graniu w gry wideo może na dłuższą metę wpływać na zdrowie oczu. Z drugiej strony książki są bezpieczne i łatwe. Nikt nigdy nie oślepł czytając zbyt wiele książek. Nie ma znanych skutków ubocznych ani niebezpieczeństw związanych z czytaniem świetnych książek. Są tylko korzyści.

Mając tak wiele do nauczenia się z książek, ludzie, którzy regularnie czytają, są zwykle mądrzejsi niż ci, którzy tego nie robią. Mają otwarty umysł i są bardziej świadomi swojego otoczenia.

Tak wiele filmów zostało zaadaptowanych z książek. Ale jeśli czytasz książkę<, a następnie oglądasz jej film, zgodzisz się, że książka jest 100 razy lepsza niż film. Zawsze jest ta wyjątkowa część, taka jak myśl bohatera, której film nigdy nie uchwyci.

Czytanie uspokaja i spowalnia bicie serca. Wystarczy 6 minut czytania, żeby zredukować uczucie stresu aż o 60%! Co ciekawe, czytanie książek redukuje stres: o 68% bardziej od słuchania muzyki, o 300% bardziej od wyjścia na spacer i aż o 600% bardziej od grania w gry komputerowe.

Podczas czytania powieści mamy mnóstwo rzeczy do zapamiętania – imiona bohaterów, ich charaktery, motywacje, historie, związki z innymi postaciami, miejsca, wątki fabularne, szczegóły… Tymczasem w mózgu tworzą się nowe synapsy, a te istniejące się wzmacniają. Dzięki czytaniu nasza pamięć pozostaje w dobrej kondycji.

Postaci fikcyjne mogą stanowić takie samo źródło inspiracji co spotkanie z żywym człowiekiem. Inspirować może wszystko – aktywności, którym się oddają, miejsca, które odwiedzają, decyzje, które podejmują…

Mając przed oczami tylko literki, sami musimy wizualizować sobie to, co dzieje się w książce – nieczęsto są to nawet rzeczy, których nie możemy zobaczyć w świecie rzeczywistym! Czytanie, stymulując prawą półkulę mózgu, rozwija naszą wyobraźnię.

Czytanie powieści wymaga od nas skupienia uwagi przez dłuższy czas, co zdecydowanie poprawia naszą zdolność do koncentracji.

Im więcej czytamy, tym większy mamy kontakt z różnorodnym, a nawet zupełnie nowym dla nas słownictwem. Taki kontakt samoistnie poszerza nasz własny zasób słów.

Warto czytać książki, żeby utrzymać swój mózg w dobrej formie. Mole książkowe mają 2,5 raza mniejszą szansę na rozwój Alzheimera, czytanie spowalnia także starczą demencję. 

Czytanie różnych książek na te same tematy pozwala nam poznać i porównać różne punkty widzenia, spojrzeć na rzeczy z różnej perspektywy, a w rezultacie rozwinąć nasz własny światopogląd.

Warto czytać, żeby rozwijać własną empatię. Zaangażowanie w fikcję literacką pozwala nam na postawienie się na miejscu drugiego człowieka i zrozumienie go.

Aż 82% moli książkowych przekazuje pieniądze i dobra materialne dla organizacji charytatywnych. 3 razy częściej niż osoby nieczytające są aktywnymi członkami tych organizacji.

Książki to ogromne skarbnice wiedzy. Tutaj nie trzeba dodatkowych argumentów.

Szczególnie, jeśli czytasz np. takie kryminały od Agathy Christie. Rozwiązywanie zagadek wymaga analizowania wydarzeń, faktów, motywacji postaci, stawiania tez, weryfikowania założeń… Zdecydowanie rozwija to zdolność do krytycznego i analitycznego myślenia.

Im więcej czytasz dobrych pisarzy, tym lepiej możesz rozwijać własny styl. Nie wspominając o tym, że częsty kontakt z tekstem pisanym uczy poprawności gramatycznej czy ortograficznej.

Stworzenie wieczornego rytuału z książką daje naszemu ciału sygnał, że pora się zrelaksować i przygotować do snu.

Czytanie pozwala nam postawić się w różnych sytuacjach, w których na co dzień do tej pory się nie znaleźliśmy. Otwiera nas na nowe doświadczenia i rozszerza horyzonty, kształtując nas samych.